Polonia: Do głosu dochodzi zaraza ziemniaka

Ten rok jest bardzo specyficzny, jeżeli chodzi o układ warunków pogodowych w poszczególnych rejonach kraju, a szczególnie w odniesieniu do ilość i rozkładu opadów, od czego głównie uzależnione jest wystąpienie zarazy ziemniaka. W czerwcu warunki pogodowe nie sprzyjały rozwojowi tej choroby, co związane było w wielu rejonach kraju z dość dużym okresowym niedoborem opadów i utrzymującą się przez wiele dni dość wysoką temperaturą powietrza. Czerwiec sprzyjał z kolei rozwojowi alternariozy – drugiej równie ważnej choroby ziemniaka.

Jednak w lipcu temperatura powietrza uległa obniżeniu i pojawiają się opady, o różnym natężeniu. Przez to w łanach dobrze zaawansowanych rozwojowo utrzymywała się wysoka wilgotność powietrza która sprzyjała pojawianiu się i rozwojowi zarodników grzybowych oraz infekcji roślin przez zarazę ziemniaka - mówi portalowi farmer.pl dr inż. Cezary Trawczyński, z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, Oddział w Jadwisinie.

Jeżeli do tej pory walka z zarazą nie została wykonana, może być trudno, przy tak postępującej infekcji, o utrzymanie dłuższego statusu zdrowotnego roślin ziemniaka. Zabiegi przeciwko zarazie są najskuteczniejsze jeśli wyprzedzają rozwój choroby, a więc przeprowadza się je zapobiegawczo.

- Przy wyższym zagrożeniu wydaje się być rozsądnym zastosowanie jednego z preparatów układowo-powierzchniowych, czyli zarówno o działaniu powierzchniowym, co zabezpieczy rośliny w obecnej fazie rozwoju, jak również mającym właściwości wnikania do wewnętrznych tkanek i przemieszczania się w roślinie, co umożliwi z kolei zwalczanie lub zabezpieczanie przed infekcją chorobotwórczą zarazy, organów wewnętrznych oraz młodych przyrostów roślin ziemniaka. Po zastosowaniu preparatu o działaniu powierzchniowo-systemicznym, należy kontynuować walkę z zarazą ziemniaka przy wykorzystaniu preparatów o działaniu powierzchniowych lub wgłębnym, najlepiej zawierających substancje czy z różnych grup chemicznych w odstępach 7-10 dni przy wystąpieniu większej ilości opadów oraz około 2 tygodniowych w warunkach bezdeszczowych czy niewielkiej ilości opadów – kontynuuję dr Trawczyński.